HOME
LAKIERY
WISH-LISTA
CZYTAM
OGLĄDAM
CONTACT


Projekt denko: luty

Luty był u mnie owocnym miesiącem jeżeli chodzi o zużywanie produktów =)

Denko: luty

Denko: luty

+ Perfecta Oczyszczanie żel do mycia twarzy z minerałami


Lubię do niego wracać głównie ze względu na zapach - te morskie minerały pachną bajecznie! Pomimo zapewnień producenta, że nie wysusza skóry po umyciu czuję mocne ściąganie. Zawsze stosuję krem więc można się tego uczucia szybko pozbyć. Pewnie kupię go znowu jak zużyję wszystkie zachomikowane żele do twarzy ... =]

+  Ziaja Tonik BIO Aloesowy


Wymęczyłam w ostatniej chwili, gdyż kończył mu się termin ważności. Nie polubiłam, dla mnie on śmierdzi =(

+ Krem do rąk Oriflame Nature - Morela i Biała Herbata


Zapach, zapach i jeszcze raz zapach - śliczny! Bardzo lubię owocowe kremy do rąk =) Konsystencja lekka, szybko się wchłania, często po niego sięgałam. Polecam.

+ Avon Naturals Facial Scrub Peach & Almond Milk


Delikatny scrub do twarzy, pierwszy raz zakupiłam go będąc uczennicą liceum. Mam wielki sentyment do tego zapachu ponieważ kojarzy mi się właśnie z tamtym okresem =) Lubię i zapewne powrócę.

+ Avon Bali Bliss Body Lotion


Balsam do ciała o baaardzo przyjemnym zapachu! Jedyną jego wadą jest zbyt rzadka konsystencja, w nawilżaniu szału nie ma, ale ten zapach... =) Miałam ten balsam ze sobą będąc na Rodos i w Los Angeles, więc kojarzy mi się z tymi wspaniałymi podróżami. Świetna sprawa =)

+ Eva Schmitt Wybielający zmywacz do paznokci


Nie wybiela paznokci i strasznie zmasakrował mi skórki. Nie kupię więcej...

+ Ziaja Krem Do Rąk ochronny z ekstraktem z bawełny


Bardzo fajny krem do rąk, przyjemnie nawilża i świeżo pachnie. Cena także przystępna =)

+ Eveline Cosmetics Slim Extreme Termoaktywne Serum Wyszczuplające


Stara tuba, wygrzebana gdzieś z odmętów łazienki. Uwielbiam to serum za mocny efekt grzania. Nic innego się nie umywa a na mroźną zimę to już w ogóle rewelacja =) Już mam zakupioną kolejną tubę.

+ Vichy Normaderm tonik


Byłam strasznie napalona na serię Normaderm z Vichy w nadziei, że doprowadzi moją skórę do porządku, ale niestety. Dla mnie nie robi absolutnie NIC... wymęczony!

+ Oriflame protecting lip balm Hazelnut & Goji Berry


Uwielbiam wszystkie produkty z jagodami goji, przynajmniej te, które do tej pory wypróbowałam. Balsam służył mi świetnie przez całą zimę =)

+ Avon Nail Experts Lemon Fortifier 


Używałam go jako bazę pod lakier i w tej roli świetnie się sprawdził. Lakier się po nim nie ślizgał. Pod koniec zgęstniał i zaczął powodować, że nakładany na niego lakier bąbelkował. Ale to tylko pod koniec żywota =]

+ Douglas krem do rąk - próbka






Mogę się tylko domyślać, że była to próbka ichniejszego kremu do rąk marki Douglas. Dorzucono mi ją do którychś zakupów. Zbyt mała ilość, aby się wypowiedzieć.

+ Oriflame Stawberry & Cream scented soap bar


Mydełko o zapachu truskawek w śmietanie z drobinkami peelingującymi - pachnie ślicznie i delikatnie peelinguje. Lubię! Mam też krem do rąk o tym samym zapachu - mniam! =)

+ Iseree Cotton Pads


Waciki z Lidla, całkiem całkiem =)

+ Rimmel Wake Me Up Foundation - 100 Ivory (próbka)


Nawet udało im się trafić z kolorem =) Dosyć przyjemny podkład, zawiera malutkie drobinki rozświetlające. Co do tego efektu wypoczętej cery chyba nie zauważyłam. Raczej nie skuszę się na zakup.

+ L'Oreal Lumi Magique Foundation - N4 Pure Beige (próbka)


Za ciemny dla mnie, więc trudno się wypowiedzieć o efekcie =(

+ Ziaja termo wyszczuplanie żel rozgrzewający (próbka)


Jeżeli chodzi o ten efekt rozgrzewający to niestety nie umywa się do mojego ulubionego serum Eveline...

+ Inglot Milk & Tonic make-up remover wipes


Ładnie usuwają makijaż, przy zakupie innego produktu Inglot kosztują 7zł. Przez zawartość toniku nie należy ich stosować do demakijażu oczu. Ja lubię i pewnie zakupię jeszcze przy okazji =)

Mini zakupy: Avon

Dzisiaj skusiłam się na dwie kredki Avon Supershock: Blackberry i Golden Fawn. Blackberry to kolor ciemnej śliwki, natomiast Golden Fawn to kolor szampańsko-złoty =)

Avon Supershock Gel Eyeliner: Blackberry & Golden Fawn


Rozdanie u Mallene


Colour Alike - Różowa Pantera

Colour Alike 455 Różowa Pantera to ciemny róż z delikatną fioletową poświatą. Aplikuje się bez zarzutu, na zdjęciach mam dwie warstwy + top coat. Co do trwałości to nie umiem wiele powiedzieć, ten koralowy lakier z wcześniejszej notki zmywałam po trzech dniach (bo mi się znudził) i nie miał żadnych odprysków =)
Lakiery Colour Alike mają dobrą jakość i cenę =)

Colour Alike 455 Różowa Pantera

Colour Alike 455 Różowa Pantera

Colour Alike 455 Różowa Pantera

Colour Alike 455 Różowa Pantera


Mól książkowy: Maggie Stiefvater "Niepokój"

Maggie Stiefvater - Niepokój
Współczesna powieść o wilkołakach? Tak! A w niej nowi bohaterowie, wielka miłość, która musi pokonać wszelkie przeszkody, wielka przyjaźń i prawdziwe poświęcenie.

Nadchodzi wiosna. Sam jest człowiekiem, ale tym razem to z Grace zaczyna się dziać coś dziwnego. W dodatku rodzice próbują ją rozdzielić z Samem – skupieni jak zwykle tylko na sobie, nie zwracają uwagi na to, jak bardzo ranią córkę. Isabel po śmierci brata zaprzyjaźnia się z Grace. Po długiej zimie w domu Sama pojawia się nowy wilk, Cole – niepokojący gość, który odmienia życie każdego z nich.

„Nie wiedziałam, że istnieje tyle różnych sposobów na to, żeby powiedzieć żegnaj….”
Źródło: LubimyCzytac.pl

Druga część trylogii Maggie Stiefvater o wilkołakach z Mercy Falls trzyma w napięciu jeszcze bardziej niż pierwsza. Skończyłam czytać wczoraj w nocy - nie mogłam jej odłożyć!

W "Niepokoju" dochodzi dwoje nowych (w stosunku do części pierwszej) narratorów, co czyni postacie jeszcze bardziej wyrazistymi, gdyż daje nam możliwość poznania ich z perspektywy kilku bohaterów. Nowa postać Cole'a wprowadza bałagan i chaos... Cały czas coś się dzieje i nie nudziłam się ani chwili (jak np. przy dłużyznach w Zmierzchu).

Trzeciej części jeszcze nie wydano w języku polskim, więc pozostaje mi czekać. Nie chcę kupować wersji angielskiej ponieważ bardzo podoba mi się polskie wydanie i chcę mieć komplet =)

POLECAM!! =D

Colour Alike - Coral Red

Chyba znalazłam koral idealny! Tej wiosny modne będą odcienie brzoskwiniowe i koralowe, więc ten jest perfekcyjny. Aplikacja bez zarzutu, kryje przy dwóch warstwach. Czasami zadziwia mnie, jakie skarby mam w swoich lakierowych zbiorach =)

Colour Alike - #4 Coral Red

Colour Alike - #4 Coral Red

Colour Alike - #4 Coral Red

Colour Alike - #4 Coral Red

Colour Alike - #4 Coral Red

Colour Alike - #4 Coral Red


Nails Inc. - Basil Street + Essence - Make It Golden

Lakier Nails Inc. London w kolorze Basil Street to kremowy nudziak, aplikacja to poezja! Na zdjęciach dwie warstwy. Kolor beżowo-brązowy z różowymi (?) tonami. Bardzo mi się podoba! Dostałam go od Cheryl z Anglii pod choinkę <3 =D
Jeden paznokieć dodatkowo pomalowałam jedną warstwą Essence - Make It Golden, czyli złotym brokatem o różnej wielkości i kształcie. Tworzą bardzo zgrany duet.

Nails Inc. - Basil Street + Essence - Make It Golden

Nails Inc. - Basil Street + Essence - Make It Golden

Nails Inc. - Basil Street + Essence - Make It Golden

Nails Inc. - Basil Street + Essence - Make It Golden

Nails Inc. - Basil Street + Essence - Make It Golden
Thank you Cheryl, this polish is amazing!! xo


Rozdanie na Prosto O Wszystkim


Rozdanie u Aktualnej


Chanel Peridot i porównanie z Douglas Fireworks

Tak prezentuje się Peridot na paznokciach, raz złoty, raz zielony, jak skrzydełka żuka =D Na zdjęciach dwie warstwy. Pędzelek zostawia ślady, ale jest na to metoda =)

Chanel - Peridot
Chanel - Peridot
Chanel - Peridot

Chanel - Peridot

Chanel - Peridot
I jeszcze porównanie Peridota z Douglas Absolute Nails - Fireworks. Na pierwszy rzut oka są bardzo podobne, jednak w Peridot jest więcej zieleni, natomiast Fireworks jest bardziej złoty, przy czym jest to kolor starego złota. Złoto w Peridot jest jaśniejsze.


Cena:
Chanel Peridot - ok. 95zł
Douglas Fireworks - 25zł

I na paznokciach - wyraźnie widać różnicę =) Oba są śliczne!






LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...