Spóźniłam się z kwietniowym denkiem, więc postanowiłam zrobić 2 w 1 i oto jest: zużycia z kwietnia i maja razem =) Nie jest tego znowu jakoś szczególnie dużo, ale zawsze się cieszę, jak uda mi się coś wykończyć - zwłaszcza jeśli chodzi o produkty do makijażu.
AA Ultra Odżywianie - Płyn micelarny
Szukałam jakiegoś godnego następcy mojego ukochanego micela Bourjois, ale po pierwszych zachwytach tym produktem entuzjazm opadł i... wróciłam do ulubieńca ;) Niemniej jednak jest to dobry produkt i z czystym sumieniem polecam właścicielkom suchej skóry.
AA Ultra Odżywianie - Żel do mycia twarzy
Bardzo go polubiłam, aktualnie używam drugiego opakowania tego produktu. Ładnie pachnie, nie przesusza.
Avon - Spray zapobiegający elektryzowaniu się włosów
Przeleżal jakiś czas w mojej szafce, zapomniany. Używałam go głównie zimą, ładnie pachnie, wygładza włosy. Szkoda, że nie jest już dostępny, bo polubiłam go.
Neutrogena Norwegian Formula - balsam do ciała
Prezent pod choinkę od siostry =) Całkiem dobry, dobrze nawilża. Pachnie neutralnie. Jednak raczej nie kupię.
Bath And Body Works - żel pod prysznic Secret Wonderland
Świetnie się pieni no i ten zapach :) Nie wysusza skóry. Warty swojej ceny!
Bath And Body Works - balsam Twilight Woods
Uwielbiam balsamy z BBW, są świetne, zawierają masło shea oraz pięknie
pachną! Używanie ich to czysta przyjemność, są lekkie, szybko się
wchłaniają, zapach się dosyć długo utrzymuje - polecam! TW to zapach dosyć ciężki, wieczorowy, mam też mgiełkę o tym zapachu, którą bardzo lubię.
Jessica Simpson Fancy Love - balsam do ciała
Uwielbiam ten zapach, kojarzy mi się z latem i wakacjami :) Mam jeszcze drugą tubkę tego cuda =D
Nivea - dwufazowy płyn do demakijażu oczu
Nie został ulubieńcem, szybko się rozwarstwia, z usuwaniem makijażu też rewelacji nie ma... nie kupię więcej.
Avene - krem nawilżający
Używałam go zimą i byłam zadowolona. Na wiosnę/lato wolę lżejsze kremy. Produkt ok.
Avon - serum na końcówki
Bardzo lubię wszystkie rodzaje serum do włosów Avonu, to również przypadło mi do gustu, aczkolwiek chyba zostanie zdetronizowane przez Gliss Kur :X
Maybelline - Colossal Volum' Express - tusz do rzęs
Jeśli chodzi o tusze, to Maybelline to moja ulubiona marka. Jak wcześniej wspominałam moim absolutnie #1 jest One By One, ale lubię czasem spróbować czegoś innego. Ten tusz jest dobry, ma dużą szczoteczkę, która ładnie rozczesuje rzęsy.
Maybelline - The Rocket - tusz do rzęs
Szczoteczka duża, z krótkimi silikonowymi włoskami, dosyć trudna w obsłudze. Maskara jednak bardzo dobra, ale nie przebija One By One.
Essence - Multi Action Waterproof - tusz do rzęs
Zakup ewidentnie nie trafiony =( wersja regularna bardzo mi pasowała, wodoodporna jednak ma zupełnie inną szczoteczkę, która zbija rzęsy w posklejane "kupy" ;/ Porażka. Odradzam!
17 Va Va Voom Volume - tusz do rzęs
Niestety nie jestem zadowolona, gdy otworzyłam go po raz pierwszy już formuła była bardzo sucha, ledwo co zostawało na rzęsach (a produkt był nowy w folii)... szkoda :(
Essence Stay With Me - błyszczyk Me & My Ice Cream
Świetny, lekki, nie klejący, ładny kolor - same plusy. Polecam :)
L'Oreal Colour Riche Balm - Rose Elixir
Fajny balsam do ust, ślicznie pachnie. Do bardzo suchych ust nie koniecznie, ale ogólnie dobry produkt. Teraz testuję konkurencję od Revlon ;)
Dax Cashmere Eyeshadow Base
Nie znalazłam lepszej bazy pod cienie, a wypróbowałam już wiele. Obecnie używam opakowanie #2, kocham, wszystkim polecam :)
L'Oreal Color Appeal Platinum - cień do powiek Rosy Quartz
Muszę wyrzucić, bo jest mocno przeterminowany, ale kolor super, świetna pigmentacja i lubiłam go bardzo.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz! / Thank you for your comment! =)