W tym miesiącu udało mi się zużyć poniższe produkty:
- Avon - Little Red Dress (15ml) - perfumetka do torebki, lubię ten zapach;
- Avon - Only Imagine (30ml) - zapach bardzo mi przypadł do gustu, lekki i kobiecy, świetny na lato;
- Essence - Apple Cinnamon Punch - krem do rąk, pachniał bosko, koleżanki (i kolega ;)) z pracy aktywnie pomagały w zużywaniu :);
- Essence I Love Extreme - tusz do rzęs, daje bardzo ładny efekt, bardzo dobrze rozczesuje rzęsy;
- Maybelline Affinitone - korektor, używałam go pod oczy, lubiłam go;
- Ziaja - Oliwkowy płyn micelarny - do demakijażu oczu nie polecam, ponieważ szczypie i rozmazuje tusz do rzęs po twarzy zamiast go zmywać ;); więcej nie kupię;
- Bath & Body Works - Cucumber Melon - mydło w piance - te mydła są moimi ulubionymi, więc to nie było wyjątkiem, zapach świeży i przyjemny;
- Listerine Zero - płyn do płukania ust - wiadomo, ulubieniec :);
- Batiste - Tropical suchy szampon - nie wyobrażam sobie już życia bez suchych szamponów Batiste, są rewelacyjne! Zawsze mam w zapasie :)
Też uwielbiam te mydełka- teraz mam Haleznut Coffee i Vineyard. Cudnie pachną. :)
OdpowiedzUsuńJest teraz promocja w Bath & Body Works, mydła po 10zł - wybieram się :)
UsuńDzięki za wskazówkę, u mnie jakoś szybko one się kończą i zostały mi tylko końcówka vineyard. :)
OdpowiedzUsuń