Zainspirowana manicurem Mani postanowiłam dzisiaj również zafundować "kanapkę" moim paznokciom =) Pod koniec tygodnia dotarło moje lakierowe zamówienie z Nocanka.pl (5 lakierów Sally Hansen) i na pierwszy ogień poszedł Mousseline.
To delikatny, mleczny beż, naprawdę pięknie wygląda na paznokciach, świeżo i elegancko. W zależności od ilości nałożonych warstw można uzyskać połowiczne lub całkowite krycie.
Na warstwę bazy pomalowałam 2 warstwy Mousseline, następnie jedną warstwę różnokolorowego brokatu Essence - Circus Confetti i na koniec jeszcze jedną warstwę Mousseline. Całość pokryłam warstwą Seche Vite =)
Jak się podobają? =) I jeszcze mały preview moich zakupów lakierowych ;)
Od lewej: Polar Bear, Mousseline, Peachy Keen, Shell We Dance, Green Tea |
Pięknie to wygląda :p
OdpowiedzUsuńChyba zgapię... chociaz Mousseline akurat nie mam.
Dziękuję :)
Usuńmi też się ten sposób spodobał
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten kolor :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lakiery z tej serii :D
OdpowiedzUsuń