Dzisiaj (a właściwie od wczoraj) na paznokciach mam lakier z ostatnich zakupów internetowych Sally Hansen - Polar Bare. To mleczna biel, nie kryje w 100% i bardzo dobrze, bo dzięki temu wygląda bardzo stylowo i elegancko. Na zdjęciu 3 warstwy dodatkowo ozdobione topperem z limitowanki Essence Hugs & Kisses o wdzięcznej nazwie Dreams For Sale. Całkiem udane połączenie, na koniec zimy w sam raz! Jestem już gotowa na pastele i neony, wiosno przyjdź!
PS. Właśnie zamówiłam sobie na Allegro kolejne woski Yankee Candle i dużą świecę Fluffy Towels =D Cieszę się jak dziecko ;) A w weekend chyba znowu skoczę do Złotych...
Yankee Candle - Pink Sands =) |
Świetne to połączenie lakierów.
OdpowiedzUsuńDzięki =)
Usuńna wiosnę również czekam jak na szpilkach, jest mi już źle, męczę się tą pogodą :/
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię, że lubisz takie kolory na paznokciach, na moich goszczą bardzo rzadko :)
co do wosków, miałam jeden ale mnie nie zachwycił (nawet nie pamiętam nazwy, ale zapach okropny)
Ja kocham jasne, nudziaki, cielaki, beże - ostatnio szczególnie mam fazę na takie barwy. Natomiast chętnie się przerzucę na pastelki już, dosyć tej zimy =)
UsuńJestem bardzo ciekawa, który wosk Ci nie pasował. A jakie zapachy lubisz? =)
nie jestem stała w zapachach, podoba mi się a za chwilę zmieniam zdanie:P miałam taki mały wosk, różowy ale śmierdział ...fuuuuj
UsuńJa lubię spożywcze: ciasteczkowe, karmelowe, czekoladowe =D Ale ostatnio mam fazę na świeże i lekkie - na wiosnę chyba =)
Usuń