Dzisiaj chciałam napisać kilka słów o palecie NUDE'tude od The Balm, która przyleciała do mnie ok. dwa tygodnie temu. Miałam okazję jej trochę poużywać i postanowiłam podzielić się swoją opinią =)
Pierwsze, co rzuca się w oczy to opakowanie: jak wszystkie opakowania The Balm stylizowane jest na styl retro, bardzo mi się podoba! Zdecydowanie przyciąga uwagę.
Paletka zawiera 12 cieni, duże lusterko oraz dwustronny pędzelek.
Kolory w paletce są bardzo dobrze dobrane, można nimi wykonać wiele rożnorodnych makijaży. No i czyż nie jest przepiękna w środku? =) Od razu przepraszam, że jest trochę ubrudzona, ale już była używana.
Poniżej swatche, bez bazy, zdjęcia robione zwykłą cyfrówką:
Od dołu do góry: Sassy, Snobby, Stubborn, Stand-offish |
Od lewej: Selfish, Sultry, Sophisticated, Seductive |
Od lewej: Sexy, Silly, Serious, Sleek |
Cienie są bardzo dobrze napigmentowane, łatwo się ze sobą łączą, aplikacja jest bezproblemowa, nie osypują się. Można nimi wykonać zarówno dzienny, jak i wieczorowy makijaż.
Paletka kosztowała mnie ok. 112zł w sklepie Cocolita.pl i uważam, że jest warta swojej ceny =) Mogę z czystym sumieniem ją polecić!
opakowanie swietne a same cienie tez mi sie podobaja;]
OdpowiedzUsuńzapraszam;]