HOME
LAKIERY
WISH-LISTA
CZYTAM
OGLĄDAM
CONTACT


OPI - Pussy Galore (Bond Girls Collection)


W piątek dotarła do mnie paczuszka z miniaturkami lakierów OPI z kolekcji Bond Girls, 4 lakiery w tym boxie mają formułę liquid sand, moją ostatnio mocno ulubioną =) Na pierwszy ogień oczywiście poszedł róż o wdzięcznej nazwie Pussy Galore ;)

Przy pierwszym pociągnięciu pędzelka przyznam, że się wystraszyłam, bo wyglądał na lakier perłowy (nie lubię!), natomiast po wyschnięciu na szczęście ta perła zniknęła i zmatowiała, a pozostały brokatowe drobinki. Lakier jest prześliczny, bardzo dziewczęcy, na wiosnę wręcz idealny =)

Na zdjęciach dwie warstwy lakieru bez topa. Wysycha dosyć szybko, łatwo się nim maluje. Polecam =)



OPI - What Wizardry Is This? (Oz The Great And Powerful)


Nie mogłam się doczekać aż wypróbuję nowy nabytek od OPI - What Wizardry Is This? z kolekcji Oz The Great And Powerful to brązowo-złoty (?) piaskowiec, wykończenie typu liquid sand ostatnio bardzo mi się podoba. Lakier bardzo dobrze się nakłada, wystarczą już dwie cienkie warstwy aby uzyskać pełne krycie. Wysycha szybko do piaskowego matu z połyskującymi drobinkami złota (widoczne głównie w sztucznym świetle). Zakochałam się =) 

Lakiery liquid sand mają także tę zaletę, że dosyć łatwo się je zmywa, w odróżnieniu od brokatowych. Zamówiłam już kolekcję miniaturek The Bond Girls od OPI i już zacieram łapki na różowy oraz srebrny lakier! =) Mniam!



OPI - My Vampire Is Buff


Uwielbiam blade lakiery: wszelkie nudziaki, cielaki i tym podobne. My Vampire Is Buff z kolekcji OPI Euro Centrale od razu zwrócił moją uwagę i wiedziałam, że go kupię =) Jest to kolor, który kojarzy mi się ze skondensowanym mlekiem w puszce ;) Maluje się nim nieco trudno, delikatnie smuży ale krycie jest dobre przy trzech cienkich lub dwóch grubszych warstwach. 

U mnie dla urozmaicenia wylądowały jeszcze kropki zrobione OPI - Suzi's Hungary Again oraz glitter Polka.com =)



Xlash: rzęsy przed kuracją


Rozpoczynam dzisiaj kurację z Xlash, więc cyknęłam moim rzęsom fotki, aby można było porównać z efektami. Generalnie moje rzęsy nie są jakieś najgorsze, ale zawsze może być lepiej =)

XLash


Kurier właśnie przyniósł mi paczuszkę od Naturmedicin - zamówiłam odżywkę do rzęs Xlash i będę testować =) W paczce, oprócz odżywki, dostałam jeszcze ulotki reklamowe, 5 próbek oraz torbę. Odżywka jest dosyć droga, udało mi się zakupić ją 49zł taniej korzystając z kodu zniżkowego z bloga makelifeeasier.pl - kod jest jeszcze aktywny przez 2 dni! =) 

Znacie ten produkt? Używałyście? =)

Makijażowi ulubieńcy: Marzec 2013


Oto produkty do codziennego makijażu, po które sięgałam najczęściej w lutym i marcu. 

Podkład: Neutrogena Healthy Skin (Natural Ivory 20); Soraya Anti Ageing Make Up Sceniczny (01 Piaskowy); Maybelline Dream Fresh BB

Zawzięłam się, że nie otworzę nowego opakowania mojego ukochanego podkładu Revlon Colorstay dopóki nie wykończę kilku innych. Od wielu tygodni próbowałam dosłownie wszystkiego, aby "zmęczyć" podkład Neutrogena Healthy Skin... który ewidentnie nie polubił się z moją skórą. Próbowałam różnych kremów pod makijaż, różnych metod aplikacji i nie rozgryzłam tego produktu. Były dni, gdzie trzymał się cały dzień bez problemu, jednak częściej tworzył plamy, nierówno schodził, po prostu dostarczał mi chyba największych frustracji w dotychczasowej przygodzie z makijażem. Już miałam go wyrzucić, ale ... chyba znalazłam na niego wreszcie sposób! 

Bardzo lubię podkład Soraya Anti Aging Make Up Sceniczny, jednak jedynym minusem jest to, że najjaśniejszy odcień jest dla mnie sporo za ciemny (w lato był w sam raz). Postanowiłam pomieszać go z Neutrogeną (która sama w sobie jest bardzo jasna), nałożyłam na twarz pędzlem do podkładu Hakuro H18 i... efekt całkiem mnie zadowolił. Kolor był dobrze dobrany i nie miałam podkreślonych suchych skórek ani plam jak to było z samą Neutrogeną. Obecnie do tej mieszanki dodaję jeszcze odrobinę Maybelline Dream Fresh BB i nakładam pędzlem do podkładu Real Techniques i efekt jest super! Cieszę się, że jednak nie wywaliłam tej Neutrogeny ;) 

Puder: Oriflame Studio Artist Pressed Powder - Light

Kolejny produkt, który postanowiłam wykończyć, żeby nie wyrzucać. Jednak w odróżnieniu od podkładu nie sprawia mi on żadnych problemów. Daje lekko satynowe wykończenie, bardzo naturalne. Bardzo przyjemny produkt, w lutym i marcu mój Elf Complexion Perfection za jego sprawą poszedł w odstawkę. Tylko tymczasowo :)

Baza pod cienie: Dax Cosmetics Cashmere Eyeshadow Base

Moja ulubiona baza pod cienie, w tej kategorii nic się nie zmieniło. Ma bardzo wygodny, szeroki słoiczek, dzięki czemu łatwo się aplikuje palcem i nie włazi pod paznokcie (czego nienawidzę). To opakowanie prawie już w całości zużyłam, dzisiaj zaopatrzyłam się w kolejne =) Mój KWC. 

Rozświetlacz: The Balm Mary-Lou Manizer

Nie wyobrażam sobie już makijażu bez rozświetlacza, a w lutym i marcu najczęściej sięgałam po ten z The Balm. Kocham rozświetlacze! Mary-Lou Manizer jest bardzo napigmentowany, wystarczy dosłownie odrobinka aby nadać twarzy połysku. Bardzo polecam =)

Bronzer: Oriflame Giordani Gold Bronzing Pearls - Natural Radiance

Zabrakło go na zdjęciu, jednak u mnie w codziennym makijażu jest to niezbędny element: kuleczki brązujące dają bardzo subtelny, lecz widoczny efekt, dla mojej bladej cery są wręcz idealne, nie łatwo sobie nimi zrobić krzywdę a to także plus. Chyba długo nie sięgnę po nic innego ;)

Usta: Lip Therapy Vaseline - Creme Brulee

Lubię stosować produkty nawilżające nawet pod błyszczyk, i ostatnio najczęściej sięgam po wazelinę o smaku/zapachu Creme Brulee z paczki od Cheryl sprzed kilku miesięcy. Uwielbiam ją! =) 

Tusz do rzęs: Maybelline The Rocket

Odkąd tylko zobaczyłam reklamy tego tuszu w Internecie wiedziałam, że muszę ją wypróbować =) Maskary Maybelline należą do moich ulubionych za sprawą One By One. The Rocket ma dosyć specyficzną szczoteczkę, trzeba się z nią oswoić i nie należy do najłatwiejszych. Jednak jak się już z nią trochę popracuje (trzeba się namachać malując rzęsy, ponieważ ten tusz lubi sklejać), to efekty są super: rzęsy pogrubione, wydłużone jak wachlarze =) Bardzo lubię! 

Brwi: Avon Brow Liner & Brush - Blonde

Odkryłam ten produkt w momencie, gdy został wycofany z oferty Avonu, nie wiem, dlaczego bo jest świetny! Bardzo wygodny, ponieważ ma szczoteczkę, kolor też mi odpowiada, trwałość bez zarzutu... Będzie przykro jak się skończy. Aby utrwalić efekt używam bezbarwnej maskary do rzęs i brwi od Essence (swoją drogą też zabrakło jej na zdjęciu, muszę kupić nową bo obecna już na wykończeniu).

Kredki: Essence I love Rock Gloss Eye Pencil, Avon 24k Gold  Eyeliner

Mój ulubiony trick do każdego makijażu, czyli czarna lub brązowa kredka roztarta na linii rzęs od środka powieki do jej zewnętrznego kącika. W lutym i marcu oprócz czarnej Essence lubiłam jeszcze do tego celu używać brązowej kredki z Avonu z drobinkami złota. 

Cieni do powiek nie zamieszczam, ponieważ zwykle sięgam po różne, ciężko byłoby mi wybrać =)



Denko: Marzec 2013


Marcowe denko niestety zawiera kilka produktów, które mi się przeterminowały... i muszę je wyrzucić. 

- Avon Foot Works Foot Souffle - krem do stóp z Avonu, wygrzebany gdzieś z dna szuflady. Ma fajny, mentolowy zapach, delikatny, ale ze względu na to, że przeterminował się zaczął zostawiać na stopach biały nalot, więc muszę go wyrzucić;
- Cztery Pory Roku - Zimowy krem do rąk - bardzo fajny, pięknie pachnie, dobrze nawilża, szybko się wchłania. Używałam go w pracy i często koleżanki przychodziły do mnie posmarować sobie nim ręce =) 
- Cien Zmywacz do paznokci - ostatnio tylko tego zmywacza używam i lubię go, aczkolwiek pompki jakoś szybko mi się psują...;
- Isana - mydło w płynie o zapachu grzańca ;) kupiłam zachęcona opisem z bloga Lusterko Em i nie zawiodłam się;
- Ziaja Intima - lubię :)
- AA Ultra Odżywianie - płyn micelarny - ostatnio lubię go nawet bardziej niż Bourjois, jest bardziej wydajny, nie podrażnia;
- Bath & Body Works - mydło Cucumber Melon - uwielbiam te mydła, są bardzo wydajne i pięknie pachną, na pewno zaopatrzę się w kolejne!
- Garnier Ultra Lift - bardzo przyjemny krem z serum na dzień, zużyłam z przyjemnością jednak na razie nie planuję kupować kolejnego; 
- Ziaja krem pod oczy Kozie Mleko - dla mnie niewypał, podrażniał mi oczy, nie mogłam używać więc wyrzucam... do rąk też się nie nadawał, nie chciał się wchłaniać.
- L'biotica balsam do ust - świetny pod szminkę czy błyszczyk, przyjemnie pachnie i nawilża :)
- Me Me Me Poppy Tint - używałam kilka razy na usta, (różu w zasadzie nie używam wcale ze względu na to, że moja skóra ma skłonność do zaczerwienień i nie zamierzam ich podkreślać różem), niestety szybko mi zgluciał =( 
- Golden Rose - odżywka do paznokci All In One - ja stosowałam jako bazę, polecam =)
- Seche Vite mini - wolę pełne opakowanie, małe szybko gęstnieje...
- Vigor Complete - suplementy witaminowe uratowały mnie tej zimy od przeziębień, jestem na tak!
- Ziaja krem nawilżający 30+ (próbka) - lubię kremy Ziaji, ten mi całkiem odpowiadał, chętnie zakupię;
- Essence Multi Action - tusz do rzęs, bardzo fajny, ładnie pogrubia rzęsy i nadaje objętości, w tej chwili jednak namiętnie używam tuszów Maybelline i na razie tak zostanie ;)
- Astor flamaster do ust - bardzo dziwne uczucie malować usta flamastrem, jakoś nie mogłam się przekonać... leżał, leżał aż w końcu nadszedł czas aby się z nim rozstać. 


OPI - The Impossible (Mariah Carey Collection)


Dzisiaj wreszcie zmyłam z paznokci moje pisankowe króliczki i postanowiłam wypróbować jeden z nowych nabytków OPI - The Impossible z kolekcji Mariah Carey. Lakier ma wykończenie typu "liquid sand" czyli chropowate i matowe, jednocześnie zatopione w nim są drobinki brokatu oraz gwiazdki! Lakier jest niesamowity, nie przypuszczałam, że aż tak przypadnie mi do gustu. 


Malowanie nim to czysta przyjemność, na zdjęciach mam trzy warstwy, oczywiście bez topa, który zniszczyłby matowy finisz. Lakier pięknie wygląda też w sztucznym świetle, gdyż zatopione w nim drobinki brokatu wtedy najbardziej połyskują =) Prawdziwe cudeńko! Już nie mogę doczekać się kolekcji "The Bond Girls" od OPI, gdzie będzie różowy lakier o piaskowym wykończeniu. 

Polecam =)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...