HOME
LAKIERY
WISH-LISTA
CZYTAM
OGLĄDAM
CONTACT


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nivea. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nivea. Pokaż wszystkie posty

Denko: Sierpień i Wrzesień 2013

Uzbierałam całkiem dużo opakowań po produktach, które udało mi się wykończyć w sierpniu i wrześniu, więc najwyższa pora na denkowy post =) 


CIAŁO


- Lush Snow Fairy - żel pod prysznic z limitowanej edycji, który dostałam w jednej z wymiankowych paczek od Cheryl =) Pachnie zupełnie jak galaretki w cukrze, które kojarzą mi się z dzieciństwem - super! Szkoda, że był taki mały.

- The Body Shop - Vineyard Peach - żel pod prysznic o zapachu brzoskwini, przyjemny, ale bez rewelacji. Wolę masło do ciała o tym zapachu.

- Jessica Simpson - Fancy Love - żel pod prysznic z zestawu, oszczędzałam go jak mogłam ale wreszcie się skończył - uwielbiam ten zapach.


- Bath & Body Works - mydło w piance o zapachu Berry Sangria oraz Aloha Orchid - kupione podczas wyprzedaży za 8zł/każde - świetne, letnie zapachy, bardzo lubię mydła z BBW i mam już w zapasie kolejne =) Zaopatruję się w nie zwykle, kiedy są w promocji, ponieważ są drogie (29zł/szt.).

TWARZ


- L'Oreal Ideal Soft - płyn micelarny - dobry płyn do demakijażu, radzi sobie z usuwaniem makijażu oczu, nie podrażnia. Nadal wolę Bourjois, ale ten jest prawie równie dobry.

- L'Oreal Triple Active Vivifying Scrub - drobnoziarnisty peeling do twarzy, do każdego rodzaju cery. Fajnie pachnie, dobrze oczyszcza, kupię ponownie. 

- Ziaja Ulga - krem łagodzący na dzień - bardzo dobrze sprawdza się pod makijaż, to moje drugie opakowanie. Jest tani i z czystym sumieniem go polecam.

- Annayake - żel do mycia twarzy - próbka z beauty boxa Douglasa, wymęczyłam, ale nie kupiłabym pełnego opakowania ponieważ on śmierdzi jak latryna... :X 

ZĘBY


- Listerine Zero - ulubiony płyn do płukania ust, nie jest ostry jak pozostałe płyny tej firmy. Wrócę do niego =)

- Crest 3D White - wybielający płyn do płukania ust - płyn ten pozostawia w ustach dużo piany, być może ta piana ma wybielać zęby przez dłuższy czas jednak nie jest to zbyt przyjemne uczucie. Zużyłam, ale nie kupię go więcej. 

PAZNOKCIE


- Avon - Gel Strength Base Coat - baza pod lakier z Avonu, używam już chyba trzecie opakowanie, bardzo lubię!

- Essence Nail Art - zmywacz do paznokci - całkiem dobry, jednak opakowanie jest zdecydowanie za małe.

- Cien - zmywacz do paznokci - mój ulubiony, używam litry tego produktu. Ma wygodne opakowanie z pompką (która lubi się psuć, ale wybaczam). Mam już kolejne opakowanie.

CIAŁO


- Garnier minerals - dezodorant w kulce - był w porządku, jednak nadal szukam czegoś lepszego.

- Nivea Fresh Natural - dezodorant w kulce - też dobry, jak wyżej ;)

- Avon Romantic Voyage - bardzo mi odpowiadał ten zapach, nie był nachalny. Z przyjemnością go zużyłam :) 

- Nip + Fab Coconut Latte - masło do ciała do suchej skóry. Ja używałam na moje przesuszone łydki, ładnie pachniał, dobrze nawilżał, ale masła z The Body Shop są lepsze :)

STOPY


- Oriflame Feet Up - grejfrutowy dezodorant do stóp, używałam go głównie latem, miał przyjemny zapach. 

- Avon Foot Works - spray chłodzący o zapachu wiśni, produkt, który również stosowałam latem, w gorące dni przyjemnie chłodził skórę stóp.

- Avon Foot Works - scrub o zapachu mojito, bardzo delikatny, wręcz zbyt delikatny. Najlepiej nadaje się do idealnych stóp, ponieważ z bardziej problematycznymi sobie nie poradzi... ale przyjemnie pachnie.

MAKIJAŻ


- Giordani Gold - podkład mineralny w odcieniu Ivory - dobry na upały, jednak w ciągu dnia lubi ciemnieć i przybiera trochę ziemisty odcień. Ja do niego nie wrócę.

- 17 Wild Curls - tusz do rzęs, brązowy, daje bardzo naturalny efekt. Ja głównie używałam go na dolne rzęsy.

- Maybelline One By One - Satin Black - ulubiony tusz. Póki co lepszego nie znalazłam :) 

- ELF - bezbarwny żel do brwi i rzęs - bardzo szybko się zużył. Do brwi był ok, jednak ilość produktu zdecydowanie zbyt mała. 

SUPLEMENTY


Ponieważ od kilku miesięcy mam problem z wypadającymi włosami postanowiłam trochę się wspomóc od wewnątrz i zainwestowałam w Dermo Skrzyp Forte oraz Centrum. Dermo Skrzypu więcej nie kupię, bo nie zauważyłam żadnej poprawy :( Teraz testuję Biotebal.

Największa radość, że mogę wreszcie wyrzucić te wszystkie opakowania =D

Denko: Kwiecień i Maj 2013


Spóźniłam się z kwietniowym denkiem, więc postanowiłam zrobić 2 w 1 i oto jest: zużycia z kwietnia i maja razem =) Nie jest tego znowu jakoś szczególnie dużo, ale zawsze się cieszę, jak uda mi się coś wykończyć - zwłaszcza jeśli chodzi o produkty do makijażu.

AA Ultra Odżywianie - Płyn micelarny
Szukałam jakiegoś godnego następcy mojego ukochanego micela Bourjois, ale po pierwszych zachwytach tym produktem entuzjazm opadł i... wróciłam do ulubieńca ;) Niemniej jednak jest to dobry produkt i z czystym sumieniem polecam właścicielkom suchej skóry.

AA Ultra Odżywianie - Żel do mycia twarzy
Bardzo go polubiłam, aktualnie używam drugiego opakowania tego produktu. Ładnie pachnie, nie przesusza. 

Avon - Spray zapobiegający elektryzowaniu się włosów
Przeleżal jakiś czas w mojej szafce, zapomniany. Używałam go głównie zimą, ładnie pachnie, wygładza włosy. Szkoda, że nie jest już dostępny, bo polubiłam go.

Neutrogena Norwegian Formula - balsam do ciała
Prezent pod choinkę od siostry =) Całkiem dobry, dobrze nawilża. Pachnie neutralnie. Jednak raczej nie kupię.

Bath And Body Works - żel pod prysznic Secret Wonderland
Świetnie się pieni no i ten zapach :) Nie wysusza skóry. Warty swojej ceny!

Bath And Body Works - balsam Twilight Woods
Uwielbiam balsamy z BBW, są świetne, zawierają masło shea oraz pięknie pachną! Używanie ich to czysta przyjemność, są lekkie, szybko się wchłaniają, zapach się dosyć długo utrzymuje - polecam! TW to zapach dosyć ciężki, wieczorowy, mam też mgiełkę o tym zapachu, którą bardzo lubię.

Jessica Simpson Fancy Love - balsam do ciała
Uwielbiam ten zapach, kojarzy mi się z latem i wakacjami :) Mam jeszcze drugą tubkę tego cuda =D

Nivea - dwufazowy płyn do demakijażu oczu
Nie został ulubieńcem, szybko się rozwarstwia, z usuwaniem makijażu też rewelacji nie ma... nie kupię więcej.

Avene - krem nawilżający
Używałam go zimą i byłam zadowolona. Na wiosnę/lato wolę lżejsze kremy. Produkt ok.

Avon - serum na końcówki
Bardzo lubię wszystkie rodzaje serum do włosów Avonu, to również przypadło mi do gustu, aczkolwiek chyba zostanie zdetronizowane przez Gliss Kur :X 

Maybelline - Colossal Volum' Express - tusz do rzęs
Jeśli chodzi o tusze, to Maybelline to moja ulubiona marka. Jak wcześniej wspominałam moim absolutnie #1 jest One By One, ale lubię czasem spróbować czegoś innego. Ten tusz jest dobry, ma dużą szczoteczkę, która ładnie rozczesuje rzęsy.

Maybelline - The Rocket - tusz do rzęs
Szczoteczka duża, z krótkimi silikonowymi włoskami, dosyć trudna w obsłudze. Maskara jednak bardzo dobra, ale nie przebija One By One.

Essence - Multi Action Waterproof - tusz do rzęs
Zakup ewidentnie nie trafiony =( wersja regularna bardzo mi pasowała, wodoodporna jednak ma zupełnie inną szczoteczkę, która zbija rzęsy w posklejane "kupy" ;/ Porażka. Odradzam!

17 Va Va Voom Volume - tusz do rzęs
Niestety nie jestem zadowolona, gdy otworzyłam go po raz pierwszy już formuła była bardzo sucha, ledwo co zostawało na rzęsach (a produkt był nowy w folii)... szkoda :( 

Essence Stay With Me - błyszczyk Me & My Ice Cream
Świetny, lekki, nie klejący, ładny kolor - same plusy. Polecam :)

L'Oreal Colour Riche Balm - Rose Elixir
Fajny balsam do ust, ślicznie pachnie. Do bardzo suchych ust nie koniecznie, ale ogólnie dobry produkt. Teraz testuję konkurencję od Revlon ;)

Dax Cashmere Eyeshadow Base
Nie znalazłam lepszej bazy pod cienie, a wypróbowałam już wiele. Obecnie używam opakowanie #2, kocham, wszystkim polecam :)

L'Oreal Color Appeal Platinum - cień do powiek Rosy Quartz
Muszę wyrzucić, bo jest mocno przeterminowany, ale kolor super, świetna pigmentacja i lubiłam go bardzo. 

Denko: Luty 2013


A wydawało mi się, że w lutym tak marnie mi szło zużywanie! Jednak wyszło nie najgorzej =) Uzbierała się cała reklamówka opakowań...

Maybelline One By One - Satin Black - jak do tej pory mój ulubiony tusz do rzęs! Pięknie rozdziela, pogrubia i wydłuża rzęsy, szczoteczka silikonowa, łatwa w użyciu - po prostu super. Polecam i na pewno kupię znowu, chociaż mam ochotę wypróbować nowość Maybelline, czyli The Rocket =)

Revlon Colorstay do skóry normalnej i suchej w kolorze 150 Buff - kolejny ulubieniec. Mam już zakupioną kolejną butelkę, ale zanim ją otworzę chcę zużyć podkłady, które mam otwarte. Revlon jest idealny, świetnie kryje, cały dzień wygląda świetnie, wiele można pisać - także polecam!

Gąbeczki do podkładu For Your Beauty - dobre i tanie, jeden z używanych przeze mnie obecnie podkładów sprawiał mi problemy, ale nakładanie go wilgotną gąbką problem rozwiązało. Nie umiem porównać z innymi gąbkami, bo te były moimi pierwszymi.

Carmex Moisture Plus - świetnie nawilża usta i daje kolor, w moim przypadku różowy. No i pięknie pachnie! Bardzo dobry produkt, wygodny w aplikacji. 

L'Oreal True Match korektor w kolorze 2 Vanilla - bardzo go polubiłam, kryje średnio ale z Revlonem Colorstay tworzył duet idealny =) Nie robi plam, nie wysusza skóry. Lubię!


Błyszczyk Oriflame Incredi Balm - lekki, jasnoróżowy kolor, przyjemny na ustach, ładnie pachnie, wygodna tubka. Pod koniec zrobił się trochę klejuchowaty ale można mu wybaczyć.

Maybelline Cils Demasq - płyn do demakijażu, był w zestawie z tuszem One By One, który został ulubieńcem, jednak ten płyn nie podbił mojego serca. Nie radził sobie z usuwaniem OBO, być może tusz sam w sobie trudno się zmywa, jednak oczekiwałam więcej, skoro były razem w zestawie. 

Lady Speed Stick - Aloe - używam tych dezodorantów w różnych wariantach zapachowych i wszystkie mi odpowiadają, mam już kolejny =)

Beautymint Ultra Replenishing Serum z morskim kolagenem - hmmm nie polubiliśmy się =( Być może nie był dopasowany do mojej cery, no i jak już wcześniej pisałam nie lubię bezzapachowych produktów, bo śmierdzą... Szkoda.

Prokudent - płyn do płukania ust, mini wersja zakupiona na wyjazd integracyjny. Całkiem ok, jednak ostatnio najbardziej lubię Listerine Zero.

Pasta do zębów Colgate Total - mini wersja na wyjazd. Lubię tę pastę.

Olay Total Effects - Odmładzający krem pod oczy - mój ulubieniec! Gdyby nie to, że mam kilka innych, które próbuję wykończyć już pędziłabym po kolejne opakowanie =)

Listerine Zero - płyn do płukania ust, świetny! Zdecydowanie ulubieniec, odświeża oddech, usuwa bakterie. Polecam!

Eveline Slim Extreme 3D - uwielbiam ten produkt, na jakiś czas zapomniałam o jego istnieniu ale więcej tego błędu nie popełnię. Takiego efektu rozgrzewającego nie daje żaden inny wypróbowany przeze mnie w przeszłości produkt. Zużyta wersja miała kolor czerwonego, przeźroczystego żelu. Ostatnio kupiłam kolejne, ale żel jest biały i bardziej kremowy, tuby bardzo podobne ale chyba to nie to samo?

Żel pod prysznic Vanilia i Macadamia, wersja mini na wyjazd. Zapach w butelce całkiem ok, jednak w trakcie mycia bardzo chemiczny =/ Dobrze, że to była miniatura ;)

Oriflame żel pod prysznic Discover Phuket - nie bardzo przypadł mi do gustu jego zapach, jakiś taki zbyt kwaśny. Więcej nie kupię.

Avene delikatny scrub do twarzy - polecam do cery wrażliwej, delikatny ale skuteczny. Udało mi się go kupić 25% taniej na nocy promocji w SuperPharm kilka miesięcy temu. Na co dzień za drogi...

Oriflame krem do rąk orzechy brazylijskie - lekka konsystencja, ładnie pachnie, lubię to =)

Nivea żel-krem do mycia twarzy - fajny, jednak mam jedno zastrzeżenie: pozostawia film na twarzy, co jest średnio przyjemne. Poza tym ok.

Waciki Softino - nie ma się co rozpisywać, po prostu waciki =)

Bourjois chusteczki do demakijażu - moje ulubione! Wielokrotnie zachwalane =)

AA chusteczki do higieny intymnej - szczerze mówiąc nie mam zdania. Ani mnie nie zachwyciły ani nie zawiodły. Taki średniak. Są lepsze.

Uff sporo było, idę wyrzucić torbę =D

Empties: November 2012

Not bad this month I'd say! Slowly going through my stash... here we go!

I mentioned most of these in my previous posts, all faves of mine. The Gliss Kur shampoos are very good, used up this one and loved it, I'm now using the red one for colour treated hair - they smell so good!

Bath & Body Works antibacterial liquid soap in White Citrus - I am officially in love and addicted to Bath & Body Works! This soap was amazing, it lasted over a month (!), smells so good! Love love love it! I am now using another soap from B&BW in Fresh Market Apple - divine stuff!

Olay Total Effects Face Wash - I really like this line from Olay, every product is so good (the ones I tried at least!) so this was no exception. I would buy it again but I like to try out new products and I have some new face washes to try already.

Oriflame Milk & Honey Hand and Body Cream - one of my favorite scents, it does a great job moisturising the skin. Also perfect for hands! Really recommend it.

Oriflame Silk & Cashmere Body Cream - lightweight and smells so delicate. Very good product!

Benefit They're Real mascara - I've had a love/hate relationship with this mascara, they were days when it worked perfectly and I was amazed with the results but there were also days when it made my lashes clumpy and stuck together blah! I don't know, I don't think I will repurchase it, it's too expensive for a mascara.

Collistar mascara - I wanted a blue mascara and it was perfect, great result and you could really see the blue color! I couldn't part with it even though I used it much longer than I was supposed to... I'm gonna miss this! It was expensive as well but worth the money.

IsaDora Eyeshadow Fix - the best eye primer I've used so far, I don't think I've tried anything that would be as good! Once I use the primers I use now I'm going back to that!

Oriflame lipstick in Nude Love - great color and it moisturized my lips like no other! I'm so sad it's gone, I think it's my first lipstick that I've used to the very end!

Empties: July 2012


I did quite good this month I think! =)

- Nivea 48h Antiperspirant x2 - these are my favorites for Summer!
- Ziaja - sculpting body cream - not impressed with this product at all, won't buy again.
- Bourjois Micellar - my all time favorite makeup remover!
- Oriflame Essentials Tropical Fruits Exfoliating Gel - smells amazing and I did enjoy using it.
- Soap & Glory Hand Food Hand Cream - amazing smell and it does make hands soft and moisturized! Loved this one!
- Avon Naturals Lip Balm - nice but nothing special
- Olay Complete Care Everyday Sunshine - I've been using it regularly since Cheryl sent it to me and loved it, Olay products are very high on my faves list =) 
- Maria Nila Shine Drops - very good product, makes hair soft and shiny! 
- Olay Total Effects Eye Cream - my mom is now using it too, so good, it will be my go to eye cream for a long time! On my second one now =)
- NYX Tinted Lip Spa - Pinky Winky - very nice lip balm! Gives soft color.
- Bourjois Healthy Mix Serum - very light foundation, really like it! 
- L'Oreal Glam Shine Lip Gloss - a bit sticky and dark, I didn't use it a lot and had to throw it away as it expired and became funky.

Projekt Denko: Kwiecień 2012

Moje kwietniowe zużycia nie prezentują się zbyt imponująco, jednak jestem w miarę zadowolona z rezultatów (w końcu mogło być gorzej!). 
Sally Hansen Insta-Dri Anti-Chip Top Coat
Sally Hansen Insta-Dri Anti-Chip Top Coat - najlepszy top jaki miałam do tej pory! Błyskawicznie wysusza lakier a przy tym nie powoduje jego kurczenia się (i odsłoniętych końcówek) jak to robi Seche Vite. Tę butelkę dostałam od Cheryl ale zdecydowanie do niego wrócę, bo jest rewelacyjny.

Clinique 7 Day Scrub Cream
Clinique 7 Day Scrub Cream - bardzo drobny, delikatny peeling do twarzy, bez problemu można go używać codziennie, dobry nawet do wrażliwej cery. Całkiem ok, jednak nie sądzę, żebym zakupiła go ponownie. Peeling miałam z kosmetyczki z miniaturami Clinique, którą otrzymałam w Douglasie przy zakupie innych produktów tej marki już jakiś czas temu.

Oriflame Pure Nature Protecting Face Cream
Oriflame Pure Nature Protectinh Face Cream - krem ochronny z wyciągiem z jagód goji i orzechów, pachnie bosko, pozostawia skórę mięciutką jak pupa niemowlaka =) Ja stosowałam go na noc, z czystym sumieniem polecam! 

Bourjois Cleansing Wipes
Bourjois Cleansing Wipes - chusteczki do demakijażu Bourjois, zakupione po raz drugi. Świetnie sprawdzają się w podróży. Co prawda nie bardzo radzą sobie z niektórymi tuszami do rzęs (np. Benefit They're Real!) ale ogólnie jest to świetny produkt i jestem pewna, że sięgnę po niego znów.

Essence Nail Art Pen - Cool Black
Essence Nail Art Pen Cool Black - zakupiony już dawno, jednak użyłam go jedynie kilka razy. Żeby tusz wyszedł trzeba go mocno przyciskać do paznokcia dlatego należy stosować go jedynie na całkiem suche paznokcie, a już najlepiej na następny dzień od pomalowania. Trochę niepraktyczny. Z tego względu mało go używałam i mi zasechł...

Oriflame Cuticle Remover Gel
Oriflame Cuticle Remover Gel - żel do usuwania skórek, całkiem dobrze radzi sobie z ich zmiękczaniem, przez co łatwo można je odsunąć. Obecnie używam żelu do skórek z Essence i chyba bardziej mi odpowiada, nie mniej jednak ten spisywał się dobrze.

Sally Hansen Moisturizing Nail Polish Remover
Sally Hansen Moisturizing Nail Polish Remover - jakichś specjalnie nawilżających właściwości tego zmywacza nie zaobserwowałam... dobrze zmywa lakier ale szału nie ma. Nie kupię ponownie, są tańsze i lepiej działające zmywacze =)

Nivea Fresh Natural 48h Antiperspirant
Dezodorant Nivea - n-ta już butla, lubię, używam, wracam stale i wciąż =)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...